sobota, 13 kwietnia 2024

Isana, Olejek do włosów, Intensiv 2 w 1.

 Witajcie serdecznie :)

Dziś słów kilka o jednym z moich ulubionych olejków do włosów. 



Olejek ten ma piękny, słodki zapach migdałów, który długo utrzymuje się na włosach. Konsystencja jest odpowiednia, dlatego też olejek ten nie obciąża moich włosów. Stosuję go zarówno na mokre włosy po myciu, nakładając go na długość włosów od ucha po same końcu, a także na suche- wcierając go w końcówki. W obu przypadkach bardzo dobrze się sprawdza. 



Ułatwia mi rozczesywanie, dodaje miękkości i delikatnego blasku włosom. Dodatkowo chroni włosy przed wysoką temperaturą podczas suszenia oraz fajnie zabezpiecza końcówki w ciągu dnia, jak i w nocy. Bardzo chętnie do niego wracam. :) 

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego weekendu. :)


środa, 3 kwietnia 2024

Biotaniqe, Total Eye Lift, Płatki pod oczy, Liftingujące.

Witajcie serdecznie! :)

Dziś kilka słów o płatkach pod oczy. Uwielbiam tego typu kosmetyki, gdyż moje okolice pod oczami są bardzo wymagające. 😊

Płatki te bogate są w naturalne ekstrakty, takie jak: aloes, oczar wirginijski oraz lukrecja, a także w kolagen morski, kwas hialuronowy i aktywny tripeptyd.



Myślałam, że płatki będą w białym kolorze, tak więc miło się zaskoczyłam gdy moim oczom ukazał się śliczny, opalizujący, morski odcień. 🤩




Pachniały bardzo przyjemnie i delikatnie, głównie aloesem. Po nałożeniu pod oczy bardzo dobrze się trzymały. Przyjemnie chłodziły (wcześniej włożyłam je na chwilę do lodówki).



Płatki te pomogły mi nawilżyć skórę pod oczami, dzięki czemu wyglądała ona na gładszą i trochę bardziej wypoczętą. Jak najbardziej polecam.👍🙂

Pozdrawiam Was gorąco. 😊

poniedziałek, 25 marca 2024

Dirty Works, Masło do ciała, The Big Softie Body Butter, Ding Ding.

     Witajcie serdecznie! :) Na początku chciałam bardzo podziękować za odwiedziny na moim blogu. Nie sądziłam, że jeszcze ktoś tutaj w ogóle zajrzy. ;)
     Kosmetyk, o którym dziś napiszę kilka słów, od razu wpadł mi w oko ze względu na ciekawą nazwę i ładne opakowanie. :D Dostałam go w prezencie od przyjaciółki wraz z kilkoma innymi kosmetykami.
W bardzo poręcznej podczas użytkowania tubce mieści się 50 ml masełka, tak więc bardzo fajna opcja, żeby zabrać go ze sobą np. na kilku dniowy wyjazd. Masło to jest wydajne, tak więc wystarcza na dość długo.


        Ma biały kolor i fajną konsystencję, nie za gęstą. Łatwo rozprowadza się je na skórze. Kosmetyk ten w swym składzie zawiera masło shea i kakaowe oraz olej makadamia, a także ze słodkich migdałów. Tak więc jest bardzo bogate w odżywcze składniki.
 

 
    Zapach jest śliczny- jak dla mnie to mieszanka zapachu kakaowego z nutką czegoś eleganckiego, orzeźwiającego. 
Kosmetyk ten bardzo dobrze radzi sobie z nawilżeniem, odżywieniem, wygładzeniem oraz zmiękczeniem skóry.
Świetne jest to masełko. :)

Pozdrawiam Was serdecznie,
buziaki :)

wtorek, 19 marca 2024

S.f.r color, Paletka cieni, Nude Tude.

      Witajcie serdecznie po bardzo długiej przerwie. :) Postanowiłam odświeżyć trochę swojego bloga, na którym jak się okazuje ostatni wpis był ładnych kilka lat temu. Nie wiem jak Wam, ale mi ten czas ucieka zdecydowanie za szybko! 

       Dziś przychodzę z recenzją tej uroczej paletki od s.f.r color- Nude Tude. Bardzo spodobało mi się jej poprawiające humor opakowanie. :D Paletka zamyka się na magnetyczny zatrzask, ma w środku lusterko oraz dwustronną pacynkę. 




       Paletka ta zawiera 12 cieni, zarówno matowych, jak i perłowych. Każdy z nich posiada swoją zabawną nazwę. Podoba mi się to, że znajdują się tutaj kolory bardziej neutralne- na co dzień, jak i mocniejsze na wieczór czy po prostu na jakiejś większe wyjście. :)   


 

 

        Cienie te dobrze się aplikuje, nie rolują się. Uważam, że mają naprawdę bardzo dobrą trwałość. Nie osypuję się w ciągu dnia. Nie powodują też żadnych uczuleń czy podrażnień na moich czasem wrażliwych oczach. :) 


                                         



Za paletkę zapłaciłam 20 zł, a jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona jakością wykonania samej paletki, jak i cieni. Najczęściej używam tych jaśniejszych odcieni, jednak te ciemniejsze też z wielką chęcią nakładam, wszystko w zależności od okazji, na którą się maluję. :) 


Bardzo podoba mi się w niej to, że ma takie wesołe opakowanie. Chętnie i często po nią sięgam. :D 
Pozdrawiam Was serdecznie,
Basia :)



wtorek, 24 listopada 2015

Pantene Pro-V, Intensywna Regeneracja, lekka odżywka w piance pod prysznic.

Witajcie serdecznie! :) Jeśli chodzi o pielęgnację włosów, to muszę przyznać, że lubię próbować nowe produkty- głównie właśnie odżywki i maski. Z tego też powodu w mojej łazience gości dość dużo opakowań różnych odżywek czy masek. Dziś jednak chcę przedstawić tylko tą jedną, czyli mowa tutaj o lekkiej odżywce w piance z Pantene Pro- V.




 Oto kilka słów od producenta o lekkiej odżywce w piance i jej stosowaniu: 




Produkt znajduje się w poręcznej butelce o pojemności 180 ml. Łatwo można go wydobyć przy pomocy pompki. Pierwszy raz spotykam się z taką formą odżywki. Jednak jestem pozytywnie zaskoczona. Odżywkę tą dobrze i sprawnie rozprowadza się na włosach. 


Moje włosy są dość cienkie. Odżywka ta ich nie obciąża, wręcz przeciwnie mam wrażenie, że nawet trochę unosi je u nasady. Zauważyłam również, że w pewnym stopniu przedłuża ich świeżość. Bardzo ładnie pachnie, a zapach ten długo utrzymuje się na włosach. Zdecydowanie ułatwia rozczesywanie.  Ponadto włosy ładnie błyszczą i są miękkie w dotyku po jej zastosowaniu. Widać, że odżywia włosy i wyglądają one na zdrowe i zadbane. Cena jak dla mnie jest korzystna- ok. 12 zł. Podsumowując, bardzo polubiłam się z tą odżywka i chętnie jeszcze kiedyś po nią sięgnę. 

Produkt ten dostałam do testowania w akcji ambasadorskiej Pantene. Fakt ten w żaden sposób nie wpłynął na moją opinię. 

Pozdrawiam serdecznie. :)