Od pół roku jestem szczęśliwą mężatką. W tygodniu mam troszkę mało czasu gdyż pracuję, natomiast w weekend mam wolne. Remontujemy sobie akurat mieszkanie, a właściwie to robimy go od podstaw na poddaszu. Od kilku tygodni też zamieszkał z nami piesek- o którym marzyłam już od dłuższego czasu:) A tak poza tym to czas ucieka mi bardzo szybko... To narazie tyle o mnie;)
Pozdrawiam, Basia
ja zaraz po świętach ruszam z remontem i trochę mnie to przeraża
OdpowiedzUsuńniedawno uśpiłam swojego psiaka, który towarzyszył mi przez 15 lat mojego życia i powiedziałam sobie, że już nigdy więcej psa mieć nie będę
byłam z rodzicami niewolnikiem własnego domu bo psiak był dość specyficzny
nigdzie nie mozna było z nim jezdzic bo bal sie podróży
nie lubił gości, szczególnie małych dzieci i trzeba było go zamykać w piwnicy
do tego na starość zrobił się agresywny
normalnie krzyż pański