Witajcie moje Drogie!
Na wstępie chciałabym Was bardzo przeprosić za moją nieobecność na blogu, jak i na Waszych blogach! Niestety brakuje mi przez ostatnie dni czasu, ciągle jestem zabiegana. Mm jednak nadzieję, że mi to wybaczycie..? ;)
A teraz przechodzę już do głównego tematu postu, czyli recenzji o Balsami Perfumującym Khalida z Pachnącej Krainy.
Balsam mieści się w wygodnym w użytkowaniu słoiczku i jest go 30 ml.
Kilka słów o balsamie od producenta: :)
Zapach jest bez alkoholu. Perfumy zawarte w balsamie opartym na Karite i olejków z kory, nasion, płatków roślinnych, żywic i wonnych soków drzewnych, tworzą niepowtarzalne perfumy o przyjaznym efekcie dla samej skóry- nawilżają i odżywiają i co najważniejsze perfumują.
Co ja myślę o tym balsamie: :)
- bardzo podoba mi się jego opakowanie- niewielki słoiczek można spokojnie zmieścić np. w torebce ;)
- zapach- jak dla mnie bardzo ładny- mogłabym powiedzieć, że trochę ciężki, ale za razem delikatny i nie nachalny :)
- konsystencję ma masełka- wystarczy nabrać odrobinę balsamu na palec i rozsmarować w dłoniach- wtedy balsam robi się bardziej miękki i bardzo łatwo można go rozsmarować na ciele
- jest wydajny- wystarczy naprawdę malutka ilość balsamu i na skórze już unosi się piękny zapach
Podsumowywując, jak najbardziej polecam Wasm ten balsam permujący. Jest to na pewno bardzo fajna alternatywa dla perfumów w płynie.:)
Pozdrawiam Was gorąco,
Basia :)
lubię perfumowane balsamy
OdpowiedzUsuńja go używam od czasu do czasu :) ale świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMam. I zakochałam się w nim. Przepadłam przez ten zapach;) Lubie takie mocne, kadzidlane nuty.
OdpowiedzUsuńja tylko powąchałam go i nawet nie używałam :) nie mój zapach kompletnie
OdpowiedzUsuńCiekawe jak by mi się zapach spodobał
OdpowiedzUsuń