czwartek, 12 grudnia 2013

Spa Vintage Body Oil - Peeling do ciała cukrowo- orzechowy

Witajcie Kochane!:)

Dziś zapraszam Was na post z recenzją peelingu do ciała, który miałam przyjemność używać w ostatnim czasie, dzięki wygranej na blogu u Kapryska. Mowa będzie o Peelingu do ciała cukrowo- orzechowym od Spa Vintage Body Oil. 



Od producenta:
Peeling do ciała SPA VINTAGE BODY OIL z olejem arganowym zawiera wyjątkową kompozycję kwasów tłuszczowych, które mają właściwości stymulujące wewnątrzkomórkowy proces dotleniania, przywracające ochronę hydrolipidową oraz gwarantują dostateczne nawilżenie skóry. Olej wykazuje właściwości regenerujące oraz łagodzące podrażnienia. Witamina E spowalnia proces starzenia się skóry.Olej migdałowy odżywia, wygładza, uelastycznia skórę. Ekstrakt z limonki zmiękcza i wygładza skórę nadające jej miękkość i sprężystość. Ma działanie odświeżające, energetyzujące. Kryształki cukru oraz drobne kawałki z łupin orzecha ścierają wierzchnią warstwę naskórka, głównie obumarłe komórki co powoduje pobudzenie skóry do szybszego wzrostu i odnowy oraz wzmacnia elastyczność warstw głębszych. Peeling mechaniczny pobudza mikrokrążenie skórne i dotlenia skórę. Wyrównuje się koloryt. Skóra staje się elastyczna i gładka. Aromaterapeutyczny zapach odpręża, relaksuje i sprawia, że zabieg staje się niezwykłym rytuałem dla ciała i zmysłów.
 

Skład: Sucrose, Paraffiunum Liquidum, Silica, Parfum, Juglans Regina, Argania Spinosa Kernel Oil, Citrus Aurantifolia (Lime) Fruit Extract, Prunus, Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Tocopheryl Acetate, Citral, Citronellol, D-Limonene, Geraniol, Linalool, Cl 47000


Moja opinia:

Peeling znajduje się w plastikowym opakowaniu, zabezpieczonym folią. Napis na opakowaniu "Poczuj się jak w SPA!" zachęca do jego użytkowania. :)


Po odkręceniu opakowania można zauważyć, że peeling jest dwuwarstwowy. Pierwsza warstwa to oleje, a druga to kryształki cukru wraz z drobnymi kawałkami z łupin orzecha. Warstwy te należy razem ze sobą wymieszać i można przystąpić do zabiegu peelingu. :)



Zapach jest dość słodki- wyczuwam w nim głównie słodycz cukru, ale też nutkę limonki. Lubię słodkie zapachy, jednak ten jest trochę specyficzny i na dłuższą metę trochę drażniący. ;)


Działanie peelingu jest bardzo dobre. Drobinki cukru oraz kawałki z łupin orzecha bardzo ładnie radzą sobie z naskórkiem. Po zabiegu można odczuć, iż ciało jest gładsze. Jedyne co mi trochę przeszkadza z efektów po zabiegowych to uczucie tłustego filmu na skórze- co jest skutkiem zawartej w składzie peelingu parafiny. ;)


Ogólnie, peeling ten spodobał mi się. Lubię go za jego fajne działanie, konsystencja też jest dobra. Mogę mu wybaczyć ten tłusty film po jego użyciu i bardzo słodki zapach. ;) Najważniejsze, że dobrze radzi sobie z peelingiem ciała. :)

Używałyście już tego peelingu lub innych kosmetyków tej firmy? :)

P.S. Mam nadzieję, że dziś znajdę chwilę czasu dla siebie i zdążę poodwiedzać Wasze blogi, bo ostatnie dni miałam trochę zabiegane i duże zaległości mam teraz w czytaniu Waszych postów niestety. ;)

Buziaki,
Basia


15 komentarzy:

  1. czytałam o tym peelingu i mnie kusi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj chętnie bym przetestowała :) ale dwa inne czekają w zapasach, w tym pierniczkowy od Farmony

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmm, pysznie wygląda :) ja generalnie uwielbiam peelingi, a cukrowe to juz w szczególności :) i powiem szczerze, że mi akurat ten tłusty film pozostający na ciele po zabiegu nie przeszkadza, a wręcz nawet go lubię bo skóra nie jest taka ściągnięta po kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie przetestuję przy okazji. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za tłustym filmem po użyciu peelingu, ale reszta jest zachęcająca ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się bardzo podoba szata graficzna tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam go dzisiaj w drogerii, może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  8. nie widziałam takiego peelingu , ale widac że ma fajną konsystencję : ) Obserwuję < 3 .
    Zapraszam do siebie na nowo odświeżony blog : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Oraz info! : *
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  9. ja własnie lubię to uczucie na skórze po aplikacji, bo nie jest jakoś drażniąco tłuste, a nie muszę nakładać balsamu ;p jestem trochę leniwa w tej kwestii

    OdpowiedzUsuń
  10. nie lubię słodkich zapachów niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nie probowalam ale chetnie zakupie aby tez sporobowac:)

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię filtr na skórze jeśli jest wywołany naturalnym olejem z peelingu, a parafina zatyka skórę.

    OdpowiedzUsuń
  13. zniechęca nas ta parafina właśnie....:0 świetny blog!!:*

    OdpowiedzUsuń
  14. nigdy go nie używałam ale chyba pora to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń