piątek, 2 listopada 2012

Parę słów wyjaśnień i przeprosin...

Witajcie Moje Drogie! Bardzo, bardzo Was przepraszam za moje nagłe zniknięcie z blogowego świata! Moja długa nieobecność była spowodowana tym, że nie najlepiej się czułam od sierpnia i nie miałam siły i chęci na korzystanie z internetu w jakimkolwiek celu...
Nie martwcie się nic mi złego nie dolegało i nie dolega... tylko jestem w ciąży:)) obecnie to początek 5 miesiąca:)) Bardzo się z tego powodu cieszę. :)
Pomyślałam, że teraz, kiedy przykre dolegliwości z początków ciąży prawie przeszły, muszę się w końcu do Was odezwać i przeprosić za to nagłe zniknięcie bez uprzedzenia...
Muszę Wam powiedzieć, że czułam się naprawdę nie najlepiej, byłam bardzo słaba, dużo leżałam i całymi dniami było mi niedobrze... a przy tym jeszcze chodziłam do pracy, także była mała masakra...Na dodatek mój nos stał się bardzo wyczulony na różne zapachy, co wzbudzało we mnie jeszcze większe dolegliwości żołądkowe, a przez to ograniczenie stosowania różnych kosmetyków o intensywnych zapachach... Nie było także mowy o patrzeniu na laptopa, po prostu nie miałam siły.
Na szczęście teraz jest już lepiej, mam więcej sił i nie mam już takich przykrych dolegliwości!

Ciekawa jestem jak tam u Was?? Mam nadzieję,  że wszystko dobrze??
Pozdrawiam Was serdecznie kochane i przepraszam za to moje nagłe zniknięcie...
Buziaki, Basia ;)

19 komentarzy:

  1. ojej jakie wielkie gratulacje kochana moja śliczna ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. skąd ja to znam, gratuluję Ci Bardzo, bardzo mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kochana serdecznie gratulacje!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. gratulacje, to piekny czas, zazdroszcze

    zapraszam do mnie przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję i zazdroszczę, dbaj o Was:)

    OdpowiedzUsuń
  6. super,gratuluję,też miałam takie dolegliwości ale wyczulenie na pewnne zapachy (śmierdzące raczej)do dzis mi pozostały

    OdpowiedzUsuń