Witajcie! :) Dzisiaj kilka słów o brązującej piance do ciała z Bielendy. Jest to dopiero mój drugi w życiu tego typu kosmetyk, gdyż kilka dobrych lat temu po użyciu samoopalacza narobiłam sobie tylko pomarańczowych plam na nogach. ;) Z tego powodu też nie kupowałam takich kosmetyków, aż do momentu kiedy dwa miesiące temu zapragnęłam mieć ładnie opalone nogi.. Usłyszałam kilka pozytywnych opinii o produkcie z Bielendy, nawet Pani w drogerii mi go polecała, bo sama używała, więc postanowiłam wypróbować. A jakie były tego efekty? :)
Zakupiłam piankę do jasnej karnacji, z racji tego że sama taką posiadam oraz nie chciałam przesadzić z kolorem. :)
Kilka słów od producenta:
Moja opinia:
+ estetyczne opakowanie
+ bardzo ładny zapach, jak na tego typu kosmetyk
+ łatwo się rozprowadza na skórze, aczkolwiek gdy przed aplikacją produktu nałożymy jeszcze balsam, to rozsmarowanie pianki staje się jeszcze łatwiejsze
+ zauważyłam efekty już po pierwszej aplikacji
+ kolor bardzo fajny- takiej słonecznej, a nie pomarańczowej opalenizny :)
+ dla poprawienie efektu można użyć produktu kilka dni pod rząd
+ pianka ta szybko się wchłania
+ nie brudzi ubrań
+ jest wydajna
+ cena ok. 20 zł/150 ml
Podsumowywując, brązującą piankę z Bielendy uważam za naprawdę bardzo dobry produkt. Myślę, że osoby nawet z bardzo jasną karnacją nie powinny sobie zrobić nią niczego złego. :)
Bardzo ładnie, stopniowo poprawia kolor skóry. Ja jestem bardzo zadowolona z takiego efektu. :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Zaciekawiłaś mnie ;) Kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBielendę lubię, ale ten produkt mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńW zalewie produktów do opalania nawet nie zwróciłam na nią uwagi. A Twoja recenzja zachęca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńKosmetyk ciekawy, choć rzadko sięgam po brązujące ze względu na brak potrzeby :)
OdpowiedzUsuńnie używam brązujących mazideł:)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, muszę wypróbować w następnym roku :)
OdpowiedzUsuńmoże się sprawdzi:)
Usuńmoże kiedyś wypróbuję, teraz mam do zużycia jeszcze produkty vita liberata
OdpowiedzUsuńna razie nie potzrebuje uzywania takiego produktu ale w zapasie mam kilka podobych
OdpowiedzUsuńpianka do ciala? tego to ja jeszcze nie stosowalam, ciekawy kosmetyk
OdpowiedzUsuńzapraszam na glosowanie w konkursie, na blogu wszystko opisane :)